Na tle ekonomicznego rozkwitu Amsterdamu i całej Holandii, przejawiający się zarówno we wspaniałym malarstwie niderlandzkich mistrzów, jak i handlu cebulkami tulipanów, który niejednego mieszkańca doprowadził do bankructwa toczy się akcja powieści autorstwa Deborah Moggach "Tulipanowa gorączka". Monotonny popczątek powieści nie wzbudził wielu emocji wśród czytelniczek. Jednak dalszy rozwój akcji sprawił, iż każdy kolejny jej rozdział odsłaniający coraz bardziej perfidny plan młodziutkiej, wydawałoby się niewinnej Sophii sprawiał iż chciało się jak najszybciej dobrnąć do końca historii. Młoda kobieta uwięziona w małżeństwie z o wiele starszym od siebie mężczyzną próbuje za cenę spokojnego, bezpiecznego i dostatniego życia spełnić swoje marzenie o pięknej miłości. Drogę uwolnienia się głównej bohaterki z toksycznego związku ze starym Corneliusem porównać można z szleńczą atmosferą panującą w owym czasie na "tulipanowej giełdzie". Obie sytuacje łączy jedno "dążyć do celu za wszelką cenę". W "Tulipanowej gorączce" bohaterami kierują głównie dwie ludzkie słabości: namiętność i chciwość, które zazwyczaj nie idą w parze ze zdrowym rozsądkiem, co często prowadzi do opłakanego w skutkach finału.
Czytelniczki nie osądzają żadnego z bohaterów powieści. Ich postępowanie tłumaczą ludzkimi słabościami, którym poddany jest każdy człowiek bez względu na wiek czy status majątkowy. Polecają przeczytać książkę szczególnie tym, którzy w prostej fabule lubią doszukiwać się ukrytych znaczeń, podtekstów.